Po 6 miesiącach oczekiwań nadszedł dzień, w którym mogłem sprawdzić, czy mój wysiłek się opłacał. Mam tu na myśli pracę związaną z produkcją miodu pitnego. Nadszedł dzień degustacji:-) We wrześniu 2015 r. z miodu z własnej pasieki "nastawiłem" trójniak i czwórniak. Słoje trafiły do piwnicy, aby zaszły procesy dojrzewania. Trójniak zostanie w niej jeszcze przez minimum pół roku, natomiast czwórniak, w związku z tym, że powinien dojrzewać od 6 do 8 miesięcy, został poddany próbie smaku. Próba okazała się bardzo zadowalająca. Otrzymałem wino półwytrawne o intensywnym miodowym aromacie i delikatnym smaku. Zrobiłem czwórniak klasyczny, czyli bez żadnych dodatków dlatego w smaku dominował właśnie posmak miodu.

Jak pić miód pitny?

Tak jak najbardziej nam smakuje. Miód pitny to szczególne, ale jednak wino, dlatego pijemy go tak jak lubimy pić wino. Zimą dobrym pomysłem jest podgrzanie miodu pitnego i podawanie go z cynamonem, wyciśniętą pomarańczą i goździkami. Latem natomiast, warto dodać kostkę lodu, plasterek lub sok z cytryny - otrzymamy wtedy fajny drink. Oczywiście cały rok miody pitne idealnie smakują w czystej postaci.

Mimo, że mój miód jest przeznaczony tylko do domowego użytku, postanowiłem zrobić specjalne etykiety. Na pewno w takiej postaci będzie lepiej prezentował się na rodzinnych imprezach. 

PW

Przepis na miód pitny dostępny jest tutaj.

{jcomments on}